Perfumy damskie Carolina Herrera Good Girl – recenzja i opinia

Uważam, że prawidłowe określenie na perfumy Carolina Herrera Good Girl to „te ze szpilką”. Obraz ciekawej i intrygującej zarazem butelki jest już na type popularny, że kojarzą go nawet ludzie niezwiązani z branżą perfumeryjną. Czy zapach dorówna butelce? Kto powinien je nosić, i czy cena nie jest przypadkiem zbyt wysoka? Odpowiedź na te i inne pytania znajdziesz w poniższym artykule 🙂

Zdjęcie perfum:

Designer, który projektował butelkę do Good Girl powinien dostać za to jakąś nagrodę. Tak bardzo charakterystycznego opakowania nie ma z pewnością żaden inny zapach, co w połączeniu z niesamowicie udanymi perfumami zapewniło jej niesłabnącą popularność – aż do teraz. No dobrze, spoiler – perfumy są po prostu ekstra. Jako jeden z dwóch dotąd zapachów od razu zostały zarekwirowane przez moją żonę, a po przeczytaniu reszty moich tekstów musicie przyznać, że nie należy ona do najbardziej tolerancyjnych użytkowniczek perfum. Pierwszą i dominującą nutą zapachową w przypadku tych perfum są migdały, a następnie aromat kwiatowy (według producenta tuberoza). Następnie z perfumami dzieje się coś dziwnego – zawsze próbuję rozpoznać skład bez wgłębiania się w dokumentację zapachu, ale tutaj mi się nie udało. Za bardzo oryginalną woń tych perfum odpowiada kakao oraz fasola tonka – i to wszystko. Skład jest prosty, krótki ale w moim odczuciu niesamowicie złożony i bardzo kobiecy. Są to prawdopodobnie najlepsze perfumy jakie do tej pory testowałem lub wąchałem – i mówię to bez ani grama przesady. Kiedy przypomniałem sobie ile kosztuje butelka, mój zapał delikatnie opadł – ale o tym jak wypadną one w ostatecznie ocenie zadecyduje konfrontacja zarówno w pracy i jak i w towarzystwie.

Praca

Tak jak napisałem we wstępie uważam, że producent powinien zmienić nazwę perfum na „Carolina Herrera Te Ze Szpilką”. Kiedy spytałem, czy ktoś rozpoznaje zapach, dokładnie ten tekst usłyszałem od jednej z koleżanek. Reszta uważnie słuchała i zapisywała, bo zapach zrobił wrażenie na każdym. Ogólna ocena była w stu procentach pozytywna, dosłownie nikt się nie przeczepił. Jeden komentarz sprawił nawet że chwilę zastanowiłem się nad tym co robię. Brzmiał on „często przychodzisz w drogich perfumach, ale dopiero te pachną jak naprawdę drogie perfumy”. Myślę że epizod pt Praca zakończymy właśnie tym wyrażeniem, bo nic więcej do powiedzenia nie mam.

Spotkanie towarzyskie

Ten akapit z pewnością będzie najciekawszy. 4 z 6 obecnych osób poznało ten zapach od razu. Dowiedziałem się też, że ten zapach nazywany jest „czarną szpilką”, bo podobno te perfumy występują w różnych odmianach zapachowo kolorystycznych. To mnie bardzo zaciekawiło, i mam nadzieję że będę w stanie napisać jeszcze niejedną recenzję na temat wariacji Good Girl. Zacznijmy jednak od klasyka. Były to pierwsze perfumy damskie ocenione przez każdego z moich przyjaciół i przyjaciółek na 10/10. Mają one wszystko czego można oczekiwać od perfum: są świeże, pociągające, lekkie, nowoczesne i nie kojarzą się z babcią. Nie udało się nam znaleźć nawet jednego minusa, co sprawiło, że stały się mocnym kandydatem do mojego rankingu perfum damskich. Wszyscy byli zachwyceni otwarciem (migdały), a także tym kwiatkiem o dziwnej nazwie – tuberoza (całe szczęście że nie pachnie tak jak brzmi). Kakao i fasola tonka to bardziej powszechne składniki, ale kluczem są tutaj proporcje, których nie byłbym w stanie skomponować ani trochę lepiej. Dla mnie, zapach Carolina Herrera Good Girl jest tak bliski ideału, że nie wiem czy coś go kiedyś przebije. Podsumowując spotkanie:

  • perfumy nie mają ograniczeń wiekowych
  • nadadzą się na każdą okazję
  • są jednocześnie kobiece i bardzo wyraziste
  • bal? kino? praca? nie ma problemu
  • nie da się ich pomylić z niczym innym

Moje wrażenia i opinie

Jak się już pewnie domyślasz, moja ocena to mocne 10/10. Jedynym minusem może okazać się cena tego zapachu. Nie jestem pewny czy wynika ona z jego popularności czy z użytych materiałów (bo z tego co widziałem, perfumy z zawartością tuberozy są zwykle bardzo drogie). 500-1000 zł za 100 ml butelkę to według mnie delikatna przesada, ale gdybym miał do wyboru Good Girl albo dwie lub trzy inne kompozycje, zdecydowałbym się na Good Girl (oczywiście mówię tu o zakupie dla żony). Wysoka cena nadaje im dodatkowego klimatu niedostępności i sprawi, że co druga kobieta nie będzie nim pachniała.

Gdzie kupić

Uważaj na okazje. Wysoka cena może skusić do poszukiwania jak najtańszej perfumerii, ale możemy skończyć z podróbką. Jeśli chcesz mieć pewność że kupujesz produkt oryginalny, najlepiej skorzystać z oferty Sephory lub Notino. Poniżej oba linki do porównania ceny 🙂

https://www.notino.pl/carolina-herrera/good-girl-woda-perfumowana-dla-kobiet/p-573739/

https://www.sephora.pl/p/good-girl—woda-perfumowana-363325.html

 

Możesz również polubić

Dodaj komentarz